Czy warto projektować rozdzielacz do wody użytkowej?

Kiedy zadzwonił do mnie Inwestor był mocno wkurzony. I chociaż poznałem go dobrych kilka lat temu, nigdy wcześniej nie odczuwałem u niego tylu negatywnych emocji. Zawsze uważałem go za człowieka spokojnego oraz opanowanego. Ale nie tym razem… Złość, w każdym jego słowie mieszała się z ogromnym wzburzeniem. A wszystko to za sprawą pewnej inwestycji, dla której projektowałem instalacje sanitarne. Inwestycji, gdzie jak się szybko okazało, Wykonawca zamiast wykonać instalację wodociągową zgodnie z projektem, który zakładał rozprowadzenie przewodów w systemie trójnikowym, zastosował rozdzielacz do wody użytkowej.

Jednak w tym przypadku, Inwestor od razu jasno i wyraźnie zaznaczył, że nie ma do mnie żadnych pretensji. Miał on pretensje przede wszystkim do Wykonawcy, który umył od wszystkiego ręce, jak też i do samego siebie. Inwestor przyznał, że Wykonawca na etapie budowy zaproponował mu zastosowania rozdzielacza do wody użytkowej, na co sam się zgodził. Problem polegał tylko na tym, że takie rozwiązanie zostało mu przedstawione w zupełnie innym świetle, niż życie szybko zweryfikowało.

Wbrew pozorom, inwestycja, o której chciałbym Ci dzisiaj opowiedzieć, wcale nie była jakoś specjalnie skomplikowana. Prawdę powiedziawszy mogę nawet śmiało stwierdzić, że była ona dość prosta. W końcu dotyczyła budowy 8 budynków mieszkalnych jednorodzinnych z dwoma lokalami mieszkalnymi. Obiektów, które były powtarzalne i które miały zostać szybko sprzedane, co też się stało. I chociaż wszystkie te budynki zostały wykonane naprawdę w bardzo wysokim standardzie, instalacja wody użytkowej, jak się również szybko okazało, pozostawiała jednak sporo do życzenia…

Co powinna zapewniać instalacja wody użytkowej?

Zanim przejdziemy do dalszej części historii chciałbym, abyśmy najpierw wyjaśnili sobie, jakie tak naprawdę są główne zadanie instalacji wodociągowej. A system taki powinien przede wszystkim gwarantować m. in. wymaganą temperaturę c.w.u. we wszystkich punktach czerpalnych jak też i odpowiednie, tzn. stabilne ciśnienie, o czym bardzo wyraźnie mówią Warunki Techniczne.

§ 114. 1. Ciśnienie wody w instalacji wodociągowej w budynku, poza hydrantami przeciwpożarowymi, powinno wynosić przed każdym punktem czerpalnym nie mniej niż 0,05 MPa (0,5 bara) i nie więcej niż 0,6 MPa (6 barów).

W związku z powyższym pozwól, że w tym momencie porozmawiamy sobie właśnie o całym tym ciśnieniu. I już na wstępie muszę Ci powiedzieć, że osobiście nie zgadzam się z częścią dotyczącą minimalnej wartości tego parametru w systemie, o którym mówi powyższy przepis. Moim zdaniem, ciśnienie na poziomie 0,5 bar przed jakimkolwiek punktem czerpalnym jest po prostu za małe. Osobiście uważam, że minimalna wartość tego parametru powinna wynosić ok. 2 bar.

Zauważ, że jeśli ciśnienie to będzie zbyt niskie, to wówczas komfort użytkowania instalacji wodociągowej znacznie spadnie. A dlaczego? Ponieważ wraz ze spadkiem tego parametru, zmniejszy się również siła z jaką strumień wody będzie wypływał z poszczególnych punktów czerpalnych. Natomiast w sytuacji odwrotnej, tzn. w przypadku, kiedy ciśnienie to będzie zbyt wysokie, może dojść do uszkodzenia poszczególnych elementów systemu, takich jak np. baterie. A jest to związane naturalnie z tym, że elementy takie muszą pracować w odpowiednich warunkach i w większości przypadków są one dostosowane do pracy pod ciśnieniem nie większym niż 4 bar.

Ale czy wiesz, co tak naprawdę wpływa na wahania ciśnienia wewnątrz instalacji wodociągowej? Przede wszystkim, wartość tego parametru jest zależna od dostawcy wody. Czyli innymi słowy, zależy on od ciśnienia, jakie panuje w sieci wodociągowej, z której jest zasilany budynek. Dlatego też, jeśli wartość ta jest zbyt niska, wówczas warto przewidzieć w systemie np. zestaw hydroforowy. Natomiast w odwrotnym przypadku, tzn. w sytuacji, kiedy ciśnienie to jest zbyt wysokie, dobrze jest zaprojektować za zestawem wodomierzowym np. reduktor ciśnienia.

Jednak na tym, temat ten się jeszcze nie kończy. Zwróć uwagę, że ciśnienie to zależy też od rozbioru wody wewnątrz samej instalacji. I oczywiście im rozbiór ten będzie większy, tym ciśnienie będzie mniejsze. Ale co więcej, zauważ też, że jeśli tylko dany system będzie wykonany z nieodpowiednich przewodów, tzn. z przewodów o zbyt małych średnicach, wówczas spadek tego ciśnienia może się naprawdę bardzo drastycznie zwiększyć.

Dlaczego Wykonawca zastosował rozdzielacz do wody użytkowej?

I teraz, kiedy już zdajesz sobie sprawę jak ważną rolę pełni ciśnienie w instalacjach wodociągowych, możemy powrócić do naszej historii. A dlaczego akurat teraz? Ponieważ przede wszystkim to z powodu tego właśnie parametru, Wykonawca zamiast rozprowadzić przewody w systemie trójnikowym, co zakładałem w projekcie, zastosował rozdzielacz do wody użytkowej. A zastosował go gdyż rozwiązanie takie, powinno teoretycznie zapewnić w systemie bardziej stabilne ciśnienie.

Zauważ, że w takim przypadku, przewody magistralne powinny zasilać jedynie rozdzielacze hydrauliczne i nic więcej. Następnie, począwszy właśnie od tych rozdzielaczy, powinny znajdować się indywidualne przewody, zasilające już bezpośrednio punkty czerpalne. I dzięki takiemu rozwiązaniu, w przeciwieństwie kiedy przewody instalacji wodociągowej byłyby prowadzone w systemie trójnikowym, wahania ciśnienia wewnątrz całej instalacji powinny być tak naprawdę dużo mniejsze.

I nie muszę chyba też dodawać, że w takim przypadku przekonanie Inwestora do zmian w projekcie nie było dla Wykonawcy zbyt trudne. Inwestor usłyszał, że rozprowadzenie przewodów w systemie rozdzielaczowym przyniesie mu tak naprawdę, tylko i wyłącznie same korzyści. Zatem czy w takiej sytuacji, rozsądnym wyjściem byłoby przez niego trzymać się rozwiązań, które zaproponowałem w dokumentacji?

No właśnie… Myślę, że po usłyszeniu takich argumentów, zdecydowana większość osób natychmiast by się zgodziła z Wykonawcą. Co więcej, jestem również przekonany, że osoby takie byłyby mu wręcz wdzięczne, za podsunięcie lepszych pomysłów. I pewnie w tym przypadku również by tak było, gdyby nie pewien, drobny szczegół, do którego obiecuję, że już za chwilę dojdziemy…

Jakie są wady i zalety instalacji wyposażonej w rozdzielacz do wody użytkowej?

Jednak najpierw omówmy sobie kilka wad i zalet jakie niesie wykonanie instalacji wodociągowej nie w systemie trójnikowym, ale właśnie w systemie rozdzielaczowym. A uwierz mi, że jest tutaj o czym rozmawiać i temat ten jest tak naprawdę bardzo interesujący.

Zatem zacznijmy od zalet takiego rozwiązania. Przede wszystkim, o czym już wiesz, zastosowanie systemu rozdzielaczowego jest tak naprawdę bardziej korzystne pod kątem stabilizacji ciśnienia wewnątrz instalacji. Dodatkowo rozwiązanie takie sprawia, że w przypadku potencjalnych awarii można bez problemu odciąć dopływ wody tylko i wyłącznie do wybranego urządzenia, a pozostała część instalacji może normalnie funkcjonować. Niemniej jednak tutaj muszę dodać, że aby było to możliwe, to na każdym przewodzie wychodzącym z rozdzielacza do wody użytkowej należy zamontować zawór odcinający.

Ale to jeszcze nie wszystko. Zwróć uwagę, że rozprowadzenie przewodów od rozdzielaczy do poszczególnych punktów poboru wody użytkowej, eliminuje tak naprawdę jakiekolwiek połączenia w posadzce. I tym samym sprawia to, że prawdopodobieństwo wystąpienia możliwych awarii w przestrzeni podposadzkowej jest po prostu znacznie mniejsze. A dlaczego? Ponieważ najwięcej awarii występuje przecież tam, gdzie łączą się ze sobą poszczególne elementy systemu.

No dobra, ale czy oznacza to, że rozwiązanie takie jest pozbawione wad? Zdecydowanie nie! Po pierwsze, system taki jest droższy w wykonaniu. Wiąże się to przede wszystkim ze zdecydowanie większą ilością przewodów, jak też i konieczność montażu dodatkowych elementów, takich jak choćby nawet rozdzielacze. Ale co więcej, w przypadku, kiedy w posadzce znajdowałyby się jeszcze dodatkowo przewody instalacji grzewczej i wentylacyjnej, może się okazać, że jest tam bardzo ciasno, a w szczególnych przypadkach, może się również zdarzyć, że rozprowadzenie przewodów instalacji wodociągowej w systemie rozdzielaczowym jest wręcz niemożliwe.

Zatem tak jak widzisz, system rozdzielaczowy nie jest tak naprawdę rozwiązaniem idealnym. Chociaż z drugiej strony i tak trudno zaprzeczyć, że posiada on znacznie więcej zalet niż wad. Ale musisz też wiedzieć, że nie powiedziałem Ci tutaj o wszystkich jego niedoskonałościach. Tak naprawdę, rozwiązanie takie posiada jeszcze dwie, bardzo istotne wady. I o jednej z nich usłyszysz już za chwilę. Natomiast jeśli chodzi o drugą to wyślę Ci na ten temat osobnego maila. Oczywiście pod warunkiem, że jesteś zapisany na moją listę mailową. A jeśli nie to możesz się na nią zapisać teraz przy pomocy poniższego formularza.

CHCESZ WIEDZIEĆ WIĘCEJ?
Już teraz zapisz się do darmowego newslettera i odbierz zestaw materiałów premium oraz dowiedz się o rzeczach, które niekoniecznie publikuję na stronie.
Chcę zapisać się do newslettera, a co za tym idzie wyrażam zgodę na otrzymanie na mój adres e-mail informacji o nowościach, promocjach, produktach i usługach oferowanych przez serwis swiadomyprojektant.pl oraz informuję, że zapoznałem się z treścią regulaminu i akceptuję jego treść. Wiem, że w każdej chwili mogę wycofać zgodę.

Pamiętaj, że lista ta służy mi tylko po to, aby dostarczyć Ci maksymalną ilość dodatkowej wiedzy i materiałów, których nie publikuję na stronie. Nie wysyłam na maila żadnych reklam, i nikomu nie udostępniam Twojego adresu, a więc możesz być o jego bezpieczeństwo całkowicie spokojny.

Jak zaprojektować instalację cyrkulacji c.w.u. w systemie rozdzielaczowym?

A więc jaka jest kolejna wada takiego rozwiązania? Tak naprawdę związana jest ona z prawidłowym zapewnieniem cyrkulacji c.w.u. Chociaż prawdę powiedziawszy, nie jest to wada, której w łatwy sposób nie można byłoby wyeliminować. Owszem, projektując system wody użytkowej w systemie rozdzielaczowym, można również przewidzieć instalację cyrkulacyjną, która będzie w prawidłowy sposób spełniać swoje zadanie.

Jednak zauważ jak taka instalacja wygląda w przypadku rozprowadzenia przewodów w systemie trójnikowym. Wówczas przewody magistralne odpowiedzialne za cyrkulację c.w.u. biegną najczęściej od zasobnika c.w.u. do najdalej położonych punktów czerpalnych – zazwyczaj do baterii prysznicowych. Ale ponieważ w takim przypadku, odległości pomiędzy przewodami, w któych płynie c.w.u., a pośrednimi punktami czerpalnymi nie są duże, prawidłowa cyrkulacja tego czynnika jest tak naprawdę automatycznie i w bardzo prosty sposób zapewniona w całym systemie.

Rys. 01. Rozprowadzenie przewodów instalacji wodociągowej w systemie trójnikowym.

Rys. 01. Rozprowadzenie przewodów instalacji wodociągowej w systemie trójnikowym.

Natomiast zwróć uwagę, że w przypadku zastosowania systemu rozdzielaczowego, wszystko wygląda już zupełnie inaczej. Ale co więcej zauważ też, że w sytuacji, kiedy np. rozdzielacz do wody użytkowej znajdowałby się bezpośrednio w łazience, nie jest tak naprawdę problemem, aby zaprojektować instalację cyrkulacji c.w.u. tylko i wyłącznie do takiego elementu. W końcu odległości pomiędzy nim, a poszczególnymi punktami czerpalnymi również nie powinny być wtedy zbyt duże i dzięki temu, system odpowiedzialny za cyrkulację c.w.u. również powinien spełniać swoje zadanie.

Rys. 02. Rozprowadzenie przewodów instalacji wodociągowej w systemie rozdzielaczowym z rozdzielaczem do wody użytkowej w łazience.

Rys. 02. Rozprowadzenie przewodów instalacji wodociągowej w systemie rozdzielaczowym.

Ale, jeśli tylko rozdzielacz taki znajdowałby się już dużo dalej niż przybory sanitarne, wówczas mogłaby się okazać konieczność zaprojektowania jeszcze jednego rozdzielacza, do którego byłyby podpięte poszczególne przewody odpowiedzialne właśnie tylko i wyłącznie za cyrkulację c.w.u. No i oczywiście w takim przypadku, aby system był efektywny, każdy taki przewód powinien być połączony z indywidualnym przewodem c.w.u., znajdującym się bezpośrednio przed danym punktem czerpalnym.

Rys. 03. Rozprowadzenie przewodów instalacji wodociągowej w systemie rozdzielaczowym.

Rys. 03. Rozprowadzenie przewodów instalacji wodociągowej w systemie rozdzielaczowym.

Ale co więcej, wszystkie te połączenia powinno zostać wykonane nie w posadzce, ale w bruździe ściennej, bezpośrednio przed urządzeniem. A dlaczego? Ponieważ w razie potencjalnej awarii, która mogłąby się pojawić w takim miejscu, nie będzie konieczności skuwania posadzki, aby ją wyeliminować.

Kiedy jest wymagana cyrkulacja ciepłej wody użytkowej?

Ale czy w ogóle instalacja cyrkulacji c.w.u. jest tak naprawdę konieczna w przypadku budynków mieszkalnych jednorodzinnych? Być może Cię teraz zaskoczę, ale prawdę powiedziawszy, zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Infrastruktury w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie, nie jest wymagane, aby w takiego rodzaju obiektach znajdował się system zapewniający cyrkulcję c.w.u. Zaskoczony?

§ 120. 1. W budynkach, z wyjątkiem jednorodzinnych, zagrodowych i rekreacji indywidualnej, w instalacji ciepłej wody powinien być zapewniony stały obieg wody, także na odcinkach przewodów o objętości wewnątrz przewodu powyżej 3 dm3 prowadzących do punktów czerpalnych.

Niemniej jednak na przeków przywołanego powyżej przepisu, moje zdanie na ten temat jest zupełnie inne. Osobiście uważam, że pomijanie takiej instalacji, nawet w budynkach mieszkalnych jednorodzinnych, jest ogromny błędem. A dlaczego? Ponieważ system odpowiedzialny za cyrkulację c.w.u. zapewnia większy komfort oraz ogranicza koszty związane ze zużyciem wody. Ale co więcej, ponieważ zapotrzebowanie na energię elektryczną przez pompę cyrkulacyjną, która jest odpowiedzialna za przepływ czynnika w takiej instalacji jest niewielkie, naprawdę nie widzę argumentów, które przemawiałyby za tym, aby z takiego systemu zrezygnować.

Ponadto zastanów się jeszcze jak mogłaby działać pozbawiona cyrkulacji c.w.u. instalacja wodociągowa, w której długość przewodu pomiędzy źródłem c.w.u., a np. baterią w natrysku wynosiłaby ok. 20 m. Zakładając, że przewody takiego systemu zostały dobrane w taki sposób, aby prędkość przepływu wody nie przekraczała 1,5 m/s, niezbędny cas, aby woda o wymaganej temperaturze pokonała tą odległość oraz aby po całej nocy zaczęła płynąć z baterii, wynosiłby ok. 13 sekund. Zatem zgodzisz się chyba ze mną, że brak takiej instalacji w obiekcie może powodować naprawdę duży dyskomfort?

Dlaczego instalacja wyposażona w rozdzielacz do wody użytkowej sprawiała problemy?

I w tym momencie możemy ponownie powrócić do naszej historii. Ale co ważniejsze, mogę Ci również teraz zdradzić, że to właśnie instalacja cyrkulacji c.w.u. była głównym problem, o którym powiedział mi Inwestor. A co z nią było nie tak? Tak naprawdę to jej po prostu brakowało… Niestety, ale Wykonawca montując instalację wodociągową w każdym z 8 budynków, a 16 lokalach mieszkalnych, kompletnie o niej zapomniał.

I to właśnie ten fakt sprawiał, że wszystkie osoby, które kupiły od Inwestora mieszkania, nieustannie do niego dzwoniły z pretensjami. A pretensje ich z całą pewnością były uzasadnione. Dlaczego? No cóż, tutaj dochodzimy do kolejnego, małego szczegółu, który również okazał się bardzo istotny. W końcu nie bez powodu mówi się, że diabeł tkwi właśnie w tych najmniejszych szczegółach…

Wszystkie budynki, a właściwie wszystkie lokale mieszkalne, które się w nich znajdowały były dwukondygnacyjne. Co więcej, kotłownia znajdowała się też w zupełnie innej części niż łazienki zlokalizowane na obydwu kondygnacjach. Ale nawet taka sytuacja nie przeszkodziła Wykonawcy, aby zamontować w każdym lokalu zaledwie jedną szafkę rozdzielaczową, mieszczącą się właśnie w kotłowni i wyposażoną tylko i wyłącznie w rozdzielacz ciepłej oraz zimnej wody użytkowej. W efekcie, z powodu braku jakiejkolwiek cyrkulacji c.w.u. wewnątrz każdego lokalu, w niektórych sytuacjach, a zwłaszcza po zimnych nocach, często musiało minąć sporo czasu, zanim ciepła woda dopłynęła do baterii prysznicowych.

Zatem tak jak widzisz, pretensje osób, które skorzystały z oferty Inwestora były jak najbardziej zasadne. Zwłaszcza, że tak jak Ci już wspomniałem na samym porzątku tego artykułu, Inwestor ten sprzedawał obiekty klasy premium. Więc takie niedopatrzenie, taka wada, w takiego rodzaju budynkach, moim osobistym zdaniem jest niedopuszczalna!

W jaki sposób można było zapewnić lepszą cyrkulację ciepłej wody użytkowej w budynku?

Oczywiście nie ulegało najmniejszym wątpliwością, że cały ten problem trzeba było w jakiś sposób rozwiązać. I to właśnie z taką prośbą zadzwonił do mnie Inwestor. Tylko czy w obecnym momencie, kiedy wszystkie mieszkania były już w całości wykończone, rzeczywiście można było w jakikolwiek sposób to zrobić? Szczerze mówiąc, zawsze staram się wychodzić z założenia, że nie ma rzeczy, których rozwiązać się nie da. Chociaż osobnym tematem są naturalnie kwestie finansowe…

Niestety, ale w tym przypadku, z powodu braku systemu zapewniającego cyrkulację c.w.u., sytuacja z punktu widzenia Inwestora nie była najlepsza. Niestety, ale rozwiązanie tego problemu musiało wiązać się z dużymi kosztami. Kosztami, spowodowanymi nie tylko montażem dodatkowych przewodów, ale przede wszystkim kuciem posadzek lub ewentualnie bruzd w ścianach.

A przecież nic nie stało na przeszkodzie, aby na etapie budowy wykonać instalację cyrkulacyjną. Tym bardziej, że Wykonawca widział przecież, że w dokumentacji taki system się znajduje. Dlaczego więc go nie wykonał? Cóż, skoro nie wiadomo o co chodzi to najczęściej chodzi o pieniądze. I być może chciał po prostu nieco zaoszczędzić, zwiększając swój zarobek. Niemniej jednak to tylko i wyłącznie moje domysły. I być może zupełnie bezpodstawne zważając na fakt, że wykonanie instalacji wodociągowej w systemie rozdzielaczowym i tak wiązało się przecież z większymi kosztami.

Zatem w jaki sposób można było zapewnić obecnie cyrkulację c.w.u. w istniejącym systemie, wyposażonym w rozdzielacz do wody użytkowej? Tak naprawdę można to było zrobić na kilka sposobów. I każdy z nich był kosztowny… Pierwsza propozycja, którą przedstawiłem, zakładała demontaż obecnej szafki rozdzielaczowej w kotłowni i montaż dwóch dodatkowych, w każdej z łazienek, do których byłyby doprowadzone przewody odpowiedzialne za cyrkulację c.w.u. Natomiast drugie rozwiązanie, którym się również podzieliłem z Inwestorem, polegało na dołożeniu w kotłownie kolejnej szafki, zawierającej dodatkowy rozdzielacz, przeznaczony na potrzeby cyrkulacji c.w.u.

Które rozwiązanie wybrał ostatecznie Inwestor?

I jak tylko Inwestor usłyszał ode mnie obydwie propozycje, oczywiście natychmiast zapytał mnie o koszty. Powiedziałem mu, że wg mnie, tańszym rozwiązaniem będzie zamontowanie indywidualnych rozdzielaczy w każdej łazience. Ale w takim przypadku zaproponowałem mu coś jeszcze. Zaproponowałem mu, aby nowo projektowane przewody instalacji cyrkulacyjnej były podłączone nie tylko do obydwu tych rozdzielaczy, ale również i do przewodu c.w.u, zasilającej zlew w kuchni. A dlaczego? Ponieważ kuchnia była nieco oddalona zarówno od kotłowni jak też i łazienek.

Naturalnie wykonanie powyższych prac wiązało się z ogromnymi zniszczeniami wewnątrz każdego lokalu, których koszty musiał pokryć nie kto inny jak sam Inwestor. Co prawda, prace te i tak zostały w pewnym stopniu zminimalizowane, ponieważ ostatecznie, po wspólnych i bardzo długich rozmowach, zdecydowaliśmy się na montaż nowo projektowanych przewodów nie w posadzkach, ale bezpośrednio w bruzdach ściennych. A dlaczego akurat tam? Ponieważ w posadzkach znajdowały się zarówno przewody od ogrzewania podłogowego jak też i kanały wentylacyjne. W związku z powyższym, w takim przypadku ich kucie nie miało tak naprawdę najmniejszego sensu.

I kiedy wszystkie, dodatkowe prace zostały w końcu ukończone, instalacja wody użytkowej nareszcie zaczęła działać tak, jak działać powinna od samego początku, a komfort życia wszystkich osób znacznie się zwiększył, czego zresztą sami nie ukrywali. Niestety, ale z drugiej strony, taki obrót sprawy sprawił, że Inwestor zamiast zarobić na tej inwestycji, tak naprawdę sporo na niej stracił.

Niemniej jednak, aby odzyskać pieniądze, z których musiał opłacić wszystkie dodatkowe roboty budowlane, wniósł on przeciwko Wykonawcy pozew do sądu. Naturalnie jak się cała ta sytuacja zakończy to na dzień dzisiejszy pozostaje jedną, wielką tajeminicą. Ale skoro jest jakakolwiek szansa na odzyskanie chociaż części pieniędzy to oczywiście nie ulega najmniejszym wątpliwością, że trzeba ją wykorzystać.

Podsumowanie

I tym właśnie sposobem zbliżamy się do końca całego artykułu. Artykułu, w którym poznałeś nie tylko wady i zalety rozprowadzenia przewodów instalacji wody użytkowej w systemie rozdzielaczowym, ale przede wszystkim dowiedziałeś się również jak kosztowne może być pominięcie systemu odpowiedzialnego za cyrkulację c.w.u. Systemu, który z jednej strony jest tak bardzo niedoceniany, a z drugiej zapewnia nam każdego dnia ogromny komfort.

Niemniej jednak, być może zastanawiasz się jeszcze, który z tych systemów tak naprawdę lepiej stosować? I jeśli oczekujesz ode mnie teraz jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie, to prawdopodobnie Cię zmartwię i po raz kolejny powtórzę to, co zawsze mówię w takich sytuacjach – to zależy. Każde rozwiązanie ma swoje plusy i minusy. Jedno z nich sprawdzi się lepiej w jednym przypadku, a w drugie w drugim. Tak naprawdę to nie ma tutaj złotego środka. Pamiętaj, że to Ty jesteś inżynierem i to Ty powinieneś wybrać najbardziej optymalny system na podstawie swojej wiedzy oraz wszystkich, dostępnych informacji.

Pamiętaj też, że wciąż nie powiedziałem Ci o jednej, bardzo ważnej wadzie rozwiązania, w którym przewody instalacji wody użytkowej rozprowadzane są w systemie rozdzielaczowym. I oczywiście jeśli tylko chciałbyś ją poznać, a nie jesteś jeszcze zapisany na moją listę mailingową, to możesz skorzystać z formularza, który znajduje się poniżej.