Historię tą opowiedział mi mój znajomy. Był mroźny dzień, a on wracał akurat ze swoją żoną i dwójką dzieci z Austrii, gdzie spędzili kilka ostatnich dni szusując na nartach. Jechali do swojego pięknego domu, do którego przeprowadzili się nieco ponad dwa lata temu. I tak naprawdę wszystko szło dobrze, aż do momentu, kiedy dotarli na miejsce. Włożyli klucz do zamka, przekręcili go i podciągnęli za klamkę od głównych drzwi. Wtedy dopiero przeżyli prawdziwy szok…
Zanim napiszę co było dalej, pozwól, że najpierw przeniesiemy się trochę do przeszłości – do czasów, kiedy mój znajomy stawiał dom. Miał on w tym czasie wiele dylematów, problemów, przemyśleń, itp. Jak każdy kto buduje swój pierwszy dom. Jednym z takich problemów był wybór ogrzewania – długi czas zastanawiał się czy wybrać ogrzewanie podłogowe czy grzejnikowe.
Jak działa ogrzewanie podłogowe wodne?
Bez żadnych wątpliwości, wodne ogrzewanie podłogowe cieszy się coraz większą popularnością w obecnych czasach. Jest to ogrzewanie niskotemperaturowe i oczywiście posiada zarówno swoje wady jak i zalety. Jednak w tej części artykułu, prześledźmy dokładnie jak takie ogrzewanie działa.
Ogrzewanie podłogowe, często nazywane po prostu podłogówką, składa się z pętli rur grzewczych ułożonych w wylewce, przez które przepływa woda o niskiej temperaturze. Zaleca się, aby temperatura wody na zasilaniu nie przekraczała ok. 40°C. Dlaczego tak? Ponieważ zbyt wysoka temperatura wody może powodować dyskomfort dla ludzi. Podłoga może być wtedy przegrzana i parzyć w stopy. Zresztą sam sobie przypomnij jak się czułeś, kiedy chodziłeś bosymi stopami po rozgrzanym piasku na plaży. 🙂
Ok, przejdźmy dalej. Do ogrzewanie podłogowego najczęściej stosuje się rury wielowarstwowe z wkładką aluminiową o małych średnicach – 16 mm lub 20 mm. Rury te są na tyle giętkie, że ich odpowiednie ułożenie w posadzce pomieszczenia nie stanowi większego problemu. Następnie, przy pomocy specjalnych spinek mocuje się je do warstwy izolacyjnej – najczęściej styropianu, aby mieć pewność, że po wylaniu betonu, rury pozostaną na swoim miejscu.
Przewody takie układa się powyżej warstwy izolacyjnej, nad którą daje się jeszcze specjalną płytę z folią. Takie rozwiązanie sprawie, że najwięcej ciepła od rozgrzanego betonu kierowane jest w górę – czyli do pomieszczenia. Dzięki temu, cała posadzka w pomieszczeniu może być traktowana jako jeden, ogromny grzejnik podłogowy. 🙂 Zaleca się jeszcze, aby odległość pomiędzy górną krawędzią przewodu grzewczego, a początkiem wylewki nie wynosiła mniej niż 4 cm.
Problem z ogrzewaniem
Wróćmy teraz do naszej historii. Jak już wspomniałem na początku, jednym z dylematów mojego znajomego podczas budowy domu był wybór rodzaju ogrzewania. Po długich przemyśleniach zdecydował się na ogrzewanie podłogowe, które zostało zastosowane praktycznie w każdym pomieszczeniu. Dodatkowo, w łazienkach zastosował jeszcze grzejniki, aby można było powiesić na nich mokre po kąpieli ręczniki.
Kiedy cała rodzina wróciła bezpiecznie do domu, otworzyła drzwi i weszła do środka – przeżyła kompletny szok. Wewnątrz było bardzo zimno i wszystko wskazywało na to, że instalacja ogrzewania nie działa tak jak należy. Ale dlaczego, skoro jeszcze kilkanaście godzin wcześniej, kolega ustawił na swoim telefonie normalną pracę instalacji, dzięki czemu, po powrocie do domu, miało być w nim ciepło i przytulnie…
Ogrzewanie podłogowe – wady
Oczywiście ogrzewanie podłogowe, jak wszystko na świecie posiada zarówno swoje wady jak i zalety. Pozwól, że najpierw wymienimy sobie jego wady, a następnie przejdziemy do zalet. 🙂
Ogrzewanie podłogowe posiada dużą bezwładność
Instalacja ogrzewania podłogowego to instalacja mało dynamiczna. No dobra, ale co to dokładnie znaczy? Chodzi o to, że instalacja taka potrzebuje dużo więcej czasu na ogrzanie pomieszczenia do zadanej temperatury, niż ma to miejsce w przypadku zwykłych grzejników.
Dzieje się tak między innymi przez to, że podłogówka powinna działać na niskim parametrze – czyli innymi słowy, temperatura wody grzewczej na zasilaniu powinna wynosić około 40°C. Dodatkowo, rury grzewcze ogrzewają powietrze w pomieszczeniu w sposób pośredni, tj. przez nagrzaną wylewkę oraz posadzkę.
Teraz postaw się w sytuacji moich znajomych… Wracasz z ferii do domu i nagle zdajesz sobie sprawę, że coś jest nie tak. Ogrzewanie nie działa, a w domu jest cholernie zimno. Jeżeli usterka nie jest poważna i można ją szybko naprawić, to i tak w przypadku ogrzewania podłogowego będą musiały minąć długie godziny, zanim dom się ogrzeje. W przypadku tradycyjnych grzejników, czas ten będzie znacznie krótszy.
Czasami samo ogrzewanie podłogowe to za mało
Tak – dobrze przeczytałeś. Są przypadki, że ogrzanie pomieszczenia przy pomocy samej podłogówki będzie niemożliwe. Ma to miejsce przede wszystkim w budynkach, które nie zostały odpowiednio zaizolowane oraz w pomieszczeniach, gdzie powierzchnia podłogi jest zbyt mała, aby ogrzać całe pomieszczenie.
Ale i to nie wszystko. Zdarzają się jeszcze sytuacje, że powierzchnia danego pomieszczenia jest co prawda duża, ale… jej znaczna część jest zajęta przez meble, łóżko, itp. Oczywiście w takim przypadku, powierzchnia efektywna, czyli powierzchnia oddająca ciepło do pomieszczenia znacznie się zmniejsza.
Ok, przychodzi Ci coś jeszcze do głowy? Mi tak – co się stanie, jeżeli w jakimś pomieszczeniu będzie znajdować się ogromna ilość okien? Oczywiście współczynnik przenikania ciepła dla okien jest dużo większy niż dla ściany, dlatego… straty ciepła w takim pomieszczeniu również będą większe. I co wtedy? Może się okazać, że ogrzewanie podłogowe w takim przypadku również nie wystarczy.
No dobra, ale możesz się jeszcze zastanawiać, jak rozwiązać taką sytuację. Rozwiązanie jest tylko jedno – trzeba zapewnić w takim przypadku dodatkowe źródło ciepła. Może nim być np. grzejnik tradycyjny.
Projektowanie instalacji ogrzewania podłogowego jest trudniejsze
Odpowiednie zaprojektowanie i regulacja popularnej podłogówki wymaga większej ilości czasu niż ma to miejsce w przypadku zwykłych grzejników. Ze względu na zalecane długości pętli, spadki ciśnienia w rurociągach, itp. instalacja taka wymaga znacznie większej uwagi.
Zazwyczaj, w większych pomieszczeniach nie wystarczy zaprojektować jednej, dużej pętli. Trzeba ją podzielić na kilka mniejszych tak, aby wszystko działało prawidłowo.
Co więcej, pojawia się jeszcze problem z meblami w pomieszczeniu, ale tutaj temat jest już nieco bardziej skomplikowany… O co dokładnie chodzi? Zwróć uwagę na rzuty, jakie dostajesz od Architekta. Zazwyczaj w pomieszczeniach znajdują się meble, w sypialni jest łóżko, biurko, itd. Powierzchni takich oczywiście nie możemy traktować jako powierzchni efektywnych, ale… jaką mamy pewność, że Inwestor myśli w taki sam sposób jak Architekt? Jaką mamy pewność, że Inwestor zaaranżuje pomieszczenia w identyczny sposób jak ma to miejsce na rzucie?
No właśnie… nie możemy być tego pewni. Dlatego tutaj pojawia się problem z dokładnym wyznaczeniem powierzchni efektywnej podłogi. Co więcej, czy możemy być pewni, że za kilka lat Inwestor nie zmieni wystroju pomieszczeń i nie przesunie szafy, łóżka, biurka w zupełnie inne miejsce?
Co w takim przypadku zrobić? Tutaj są dwie szkoły. Jedna zaleca trzymać się projektu architektonicznego i zaprojektować pętle ogrzewania podłogowego tylko w przestrzeni, która wynika z rzutów. Ewentualnie, na etapie projektu można jeszcze przedyskutować ten temat z Inwestorem. Druga szkoła zaleca zaprojektowanie instalacji na całej podłodze. Jak sam już zapewne zauważyłeś, zarówno jedna jak i druga szkoła nie jest wolna od wad. Inaczej to wygląda w przypadku stosowania grzejników, gdzie nie mamy takiego problemu.
Koszty inwestycji w ogrzewanie podłogowe są większe
Bez wątpienia inwestycja w instalacje ogrzewania podłogowego jest większa niż ma to miejsce w przypadku instalacji tradycyjnej, w której wszystkie pomieszczenia są ogrzewane przy pomocy grzejników.
Dlaczego tak się dzieje? Przede wszystkim dlatego, że system taki wymaga dodatkowej armatury. Kiedy Inwestor decyduje się na ogrzewanie domu przy pomocy pętli grzewczych, to i tak w większości przypadków chce mieć grzejniki w łazienkach. W takiej sytuacji musimy podzielić instalację na niezależne obiegi, z których jeden będzie zasilał grzejniki, a drugi pętle ogrzewania podłogowego.
Oczywiście obydwa obiegi będą wyposażone w niezależne pompy obiegowe, ale co więcej – instalacja zasilająca grzejniki będzie pracować na wyższym parametrze. W takiej sytuacji, Inwestor musi dodatkowo zainwestować np. w trójdrogowy zawór regulacyjny, który zapewni odpowiednie podmieszanie czynnika, dzięki czemu, temperatura wody na zasilaniu będzie niższa. Oczywiście zawór taki musi posiadać odpowiedni autorytet.
Dodatkowo, pętle ogrzewania podłogowego wymagają zastosowania znacznie dłuższych przewodów niż przy zasileniu grzejników. Dlatego decydując się na takie rozwiązanie, Inwestor musi liczyć się z większym kosztem na ich zakup.
I to jeszcze nie wszystko!
Kurczę, powiem Ci, że tematu nie wyczerpałem. Jest jeszcze kilka wad, o których ciałem napisać, ale jak zwykle się rozpisuję i rozpisuję… Nie wiem czy to źle, czy dobrze, ale wiem, że chcę Ci przekazać maksymalną ilość wiedzy, którą posiadam. Gdybym kontynuował ten temat dalej, to obawiam się, że wpis ten wyszedłby długi… zbyt długi. 🙂
Dlatego umówmy się, że przejdę teraz do zalet, później powiem Ci jak zakończyła się historia z udziałem rodziny kolegi, a jeżeli chciałbyś przeczytać jeszcze o innych wadach jak i zaletach stosowania ogrzewania podłogowego, to zachęcam Cię do zapisania się na moją listę mailingową. Będę mógł wysłać Ci wtedy na maila dodatkowe informacje odnośnie podłogówki. Aby zapisać się do tej listy wystarczy, że wypełnisz poniższy formularz.
Pamiętaj, że lista ta służy mi tylko po to, aby dostarczyć Ci maksymalną ilość dodatkowej wiedzy i materiałów, których nie publikuję na stronie. Nie wysyłam na maila żadnych reklam, nie udostępniam Twojego maila innym osobom więc nie musisz się niczego obawiać. 🙂
Ogrzewanie podłogowe – zalety
Ok, przejdźmy teraz do zalet stosowania instalacji ogrzewania płaszczyznowego, których również nie brakuje. 🙂 Tak jak napisałem powyżej, opiszę tutaj tylko kilka takich zalet, aby nie przedłużać, a jeżeli będziesz chciał dowiedzieć się więcej, to zostaw mi swojego maila, a ja wyślę Ci na niego dodatkowe informacje.
Większa sprawność kotła gazowego lub pompy ciepła
Ogrzewanie podłogowe jest instalacją niskotemperaturową. Dzięki temu, jeżeli jest ona zasilana przy pomocy kondensacyjnego kotła gazowego to urządzenie takie może pracować na niskim parametrze, przez co osiąga dużo większą sprawność niż ma to miejsce w przypadku grzejników. Jaki jest tego efekt? Ano taki, że instalacja będzie tańsza w eksploatacji. 🙂
Sytuacja wygląda podobnie w przypadku zastosowania pompy ciepła. Oczywiście urządzenie takie również pracuje lepiej, kiedy temperatura zasilania jest możliwie niska. Rośnie wtedy rośnie sprawność pompy ciepła, a koszty za energię maleją.
Lepszy komfort ciepła w pomieszczeniu
Instalacja ogrzewania podłogowego zapewnia bardzo dobry profil rozkładu ciepła w pomieszczeniu. O co dokładnie chodzi? Każdy człowiek odczuwa największy komfort cieplny, kiedy temperatura przy stopach wynosi ok. 2°C więcej niż temperatura powietrza w okolicach głowy.
Oczywiście profil taki uzyskujemy przy pomocy podłogówki. Ponieważ posadzka stanowi jeden, duży grzejnik w pomieszczeniu, największa temperatura będzie zawsze panować przy rozgrzanej podłodze.
Osoby przebywające w takich warunkach, będą czuły się bardziej wypoczęte, zrelaksowane oraz będą miały mniej problemów z zasypianiem, czego oczywiście nie można pominąć.
Ogrzewanie podłogowe zapewnia większą wilgotność
Tak – stosując podłogówkę możemy być pewni, że w pomieszczeniu będzie panować większa wilgotność. Dzieje się tak między innymi przez to, że instalacja taka jest niskotemperaturowa, a co za tym idzie, nie wysusza ona powietrza w takim stopniu jak gorące grzejniki.
I tutaj sytuacja wygląda podobnie jak powyżej. Osoby przebywające w pomieszczeniach, gdzie powietrze nie jest zbyt suche, będą czuły się po prostu lepiej. Poza tym, zbyt wysuszone powietrze nie jest dobre dla zdrowia. Może ono podrażniać śluzówkę i sprawiać, że łatwiej złapać infekcję. Już nawet nie wspominam o alergikach, dla których takie powietrze jest zazwyczaj jedną, wielką udręką.
Ponadto ogrzewanie podłogowe podnosi kurz w mniejszym zakresie niż robią to grzejniki. Większość grzejników zazwyczaj działa w taki sposób, że wymusza grawitacyjny obieg powietrza od dołu ku górze. Innymi słowy, grzejnik zasysa powietrze od podłogi, wraz z wszelkim kurzem, który tam się znajduje, ogrzewa je, a następnie wyrzuca je swoją górną częścią do pomieszczenia. Oczywiście wraz z wydobywającym się, ogrzanym powietrzem, wylatują również wszelkiego rodzaju kurze i pyły.
W przypadku podłogówki ruch kurzu jest o wiele mniejszy. Dzięki temu osoby, które przebywają w takich pomieszczeniach mogą oddychać zdrowszym, czystszym powietrzem.
Komfort dla stóp
Ogrzewanie podłogowe to relaks i komfort dla stóp. Wyobraź sobie tylko jak przyjemnie jest chodzić bosymi stopami po powierzchni, która jest ciepła, ale jednocześnie nie parzy. 🙂
Co więcej – postaw się w sytuacji niemowlaka, który zaczyna raczkować i robi to chodząc po przyjemnej, ciepłej podłodze. Chociaż w tym przypadku, tzn. projektując instalację ogrzewania podłogowego w pokoju dziecka dobrze jest spełnić jeszcze inne warunki – np. zapewnić tam jeszcze niższe temperatury posadzki, ale to jest już temat na inny wpis.
Myślę, że tutaj nie trzeba nić więcej dodawać. Po prostu ciepła posadzka, która nie parzy to jednym słowem komfort i relaks dla bosych stóp.
Powrót do domu…
Ok, wróćmy teraz do naszej historii. Chciałbym Ci powiedzieć co się dokładnie stało. Kiedy mój znajomy budował dom, zdecydował się na instalację ogrzewania podłogowego, ale postanowił wybrać dodatkowy system sterowania przez WiFi. Dzięki temu miał mieć możliwość sterowania instalacją z jakiegokolwiek miejsca na świecie.
Dlaczego było to dla niego ważne? Zauważ – wyjechał z całą swoją rodziną na ferie zimowe i ustawił instalację tak, aby utrzymywała w domu niższą temperaturę. W końcu po co ogrzewać dom na maksa i wydawać na to pieniądze, kiedy stoi on pusty?
Następnie, na kilka godzin przed wyjazdem z Austrii, zalogował się do aplikacji na swoim smartfonie i przestawił ogrzewanie w normalny tryb pracy. Dzięki temu instalacja miała się przełączyć i zacząć ogrzewać pomieszczenia do normalnej temperatury. Problem był tylko taki, że coś poszło nie tak… Coś nie zadziałało, ponieważ po przyjeździe do domu było w nim zimno. Ale co poszło nie tak – niestety odpowiedź na to pytanie pozostaje zagadką do dnia dzisiejszego… Kolego skontaktował się z producentem automatyki i urządzeń, które posiadał, ale nikt nie był w stanie jednoznacznie udzielić mu odpowiedzi… Powinno zadziałać, ale nie zadziałało… Super, nie? 🙂
Niemniej jednak, rodzinę znajomego czekała zimna noc i chłodny powrót do domu. Pomieszczenia co prawda ogrzały się do żądanej temperatury, ale dopiero na drugi dzień i to po ręcznym przełączeniu trybu pracy instalacji.
