
Historia, którą chciałem się dzisiaj z Tobą podzielić jest dość nietypowa. Usłyszałem o niej podczas rozmowy z Inwestorem o nowym projekcie. I chociaż dotyczyła ona sytuacji, która wydarzyła się w przeszłości to prawdę powiedziawszy nigdy wcześniej nie brałem takiej możliwości w ogóle pod uwagę. A głównym bohaterem całej opowieści był nie kto inny jak słynny zawór MAG-3.
Wszystko wydarzyło się kilka lat temu. Wyobraź sobie ogromną halę produkcyjną z nowoczesnymi urządzeniami zasilanymi gazem. Urządzeniami wchodzącymi w skład linii produkcyjnej oraz wartymi grube miliony. A następnie wyobraź sobie sytuację, w której dochodzi do wybuchu wewnątrz takiej hali. W rezultacie, na szczęście nikomu nic się nie dzieje, ale wszystkie te urządzenia zostają dostrzętnie zniszczone. Być może w tym momencie pomyślisz, że nikt przy zdrowych zmysłach nie pozostawia takich obiektów bez ubezpieczenia. I wiesz co? Masz rację, hala była ubezpieczona. Ale cały problem polegał tutaj na tym, że Ubezpieczyciel doszukał się pewnych nieścisłości…
Oczywiście skoro mowa o urządzeniach gazowych, wybuchu czy o pewnych uchybieniach, które można byłoby traktować w kategoria błędu, być może pomyślisz teraz, że w instalacji takiej nie znajdował się zawór MAG-3. Zawór pozwalający w sytuacjach zagrożenia wybuchowego, automatycznie odciąć dopływ gazu do wybranej części instalacji. Jednak muszę Cię tutaj zaskoczyć. Instalacja posiadała taki zawór. Jednak nie zmienia to faktu, że Ubezpieczyciel doszukał się problemu właśnie przy tym urządzeniu…
Kiedy należy stosować zawór MAG-3?
Zanim przejdziemy do dalszej części historii, zatrzymajmy się na chwilę i porozmawiajmy o samym zaworze MAG-3. Zawór taki jest urządzeniem, które jak już wspomniałem, zapewnia automatyczne odcięcie dopływu gazu do danego fragmentu instalacji. Co więcej, oczywiście zadziałanie takiego zaworu nie może być przypadkowe. Musi się on uruchomić, tylko i wyłącznie w ściśle określonych sytuacjach, np. kiedy zwiększy się stężenie metanu w wybranym pomieszczeniu, np. w kotłowni gazowej.
Dlaczego jest to takie ważne? Ponieważ tak jak z całą pewnością zdajesz sobie sprawę, nadmiar metanu w powietrzu atmosferycznym, który jest substancją palną, w połączeniu ze źródłem zapłonu grozi wybuchem. A takiej sytuacji, każdy z nas, za wszelką cenę chciałby uniknąć. A czy muszę dodawać, że paliwo gazowe, które przepływa przewodami i zasila wybrane urządzenia, w ponad 90% składa się właśnie z metanu? Czy muszę jeszcze dodawać, że odcinając jego dopływ do urządzeń w poszczególnych pomieszczeniach zwiększamy bezpieczeństwo? Myślę, że nie…
Teraz, kiedy znasz już zasadę działania zaworu MAG-3, może pojawić Ci się w głowie kolejne pytanie. Czy zawór taki należy bezwzględnie stosować w każdej instalacji gazowej? Oczywiście, że nie. Należy go projektować tylko i wyłącznie w wybranych przypadkach. A przypadki te definiują nam oczywiście Warunki Techniczne.
§ 158. 5. Urządzenia sygnalizacyjno-odcinające dopływ gazu należy stosować w tych pomieszczeniach, w których łączna nominalna moc cieplna zainstalowanych urządzeń gazowych jest większa niż 60 kW.
Zatem tak jak widzisz, zawór MAG-3 musi być stosowany tylko i wyłącznie tam, gdzie mamy pomieszczenia, w których łączna moc nominalna wszystkich urządzeń gazowych przekracza 60 kW. Innymi słowy oznacza to, że w standardowych budynkach mieszkalnych jednorodzinnych, stosowanie takich urządzeń może nie mieć większego sensu.
Dlaczego w ogóle Inwestor walczył z Ubezpieczycielem?
Powróćmy teraz do historii, którą opowiedział mi Inwestor. Tak jak Ci już powiedziałem, po całej sytuacji Inwestor wystąpił do Ubezpieczyciela o wypłacenie należnego mu odszkodowania. Jednak na etapie badania sprawy, Ubezpieczyciel doszukał się pewnych nieścisłości, które mogły w znaczny sposób wpłynąć na jego ostateczną decyzję. Decyzję dotyczącą oczywiście wypłacenia odszkodowania.
A czego konkretnie dotyczyły owe nieścisłości? Dotyczyły one automatycznego zaworu odcinającego, wewnątrz systemu gazowego. Niestety, ale podczas całej sytuacji zawór MAG-3 nie zadziałał. Nie zamknął on dopływu paliwa gazowego do hali produkcyjnej, mimo wzrostu stężenia metanu wewnątrz pomieszczenia. Tak naprawdę, jak się okazało z dalszej części opowieści, zawór ten nie miał prawa zadziałać…
Ale co dla mnie ważniejsze, cała ta historia, po raz kolejny uświadomiła mi, że w naszym zawodzie musimy patrzeć dużo szerzej niż tylko na wymagania zawarte w Warunkach Technicznych. I co więcej, pomimo faktu, że to nie ja projektowałem tą instalację to obawiam się, że gdybym to robił to mógłbym popełnić dokładnie taki sam błąd. Błąd, a może po prostu zwykłe, ale jakże kosztowne niedopatrzenie? Tak naprawdę nie wiem jak to nazwać… Wiem natomiast, że zanim nie usłyszałem tej historii do końca to nigdy wcześniej nie rozważałem podobnego scenariusza…
Czy muszę dodawać jakie były tego konsekwencje? Oczywiście Ubezpieczyciel odmówił wypłacenia odszkodowania. Jako powód podał błędnie zaprojektowaną instalację gazową. Dlaczego błędnie? Ponieważ nie uruchomiła ona zaworu MAG-3, który zablokowałby dopływ gazu do hali, co z kolei mogłoby zapobiec całej tej sytuacji. A ponieważ system ten nie działał tak jak powinien, Ubezpieczyciel uznał, że w tym konkretnym przypadku, odszkodowanie nie przysługuje Inwestorowi.
Naturalnie Inwestor nie pogodził się z tą decyzją. Oczywiście się od niej odwoływał. Nie raz, nie dwa, ale kilka razy. Jednak wszystkie jego próby kończyły się dokładnie w taki sam sposób. Za każdym razem przyznawano rację Ubezpieczycielowi. Niestety, ale ostatecznie wszelkie szkody Inwestor musiał pokryć z własnych środków.
Co było powodem, że zawór MAG-3 nie zadziałał?
Przejdźmy teraz do pytania, które z całą pewnością Cię nurtuję. Dlaczego tak naprawdę zawór MAG-3 w ogóle nie zadziałał? A nie zadziałał on z bardzo prostego powodu. Tak się przynajmniej okazało po bardzo dokładnej inspekcji miejsca zdarzenia oraz po wnikliwej analizie licznych dokumentacji przez Ubezpieczyciela. Nie bez powodu mówią, że mądry jest Polak po szkodzie. Kiedy już znamy odpowiedź na konkretne pytanie to łatwo jest nam oceniać jego prostotę. Ale kiedy jej nie znamy i kiedy tak naprawdę w ogóle nie jesteśmy świadomi możliwego problemu to sytuacja wygląda już zupełnie inaczej…
Ok, zatem co było głównym powodem, że zawór MAG-3 się nie uruchomił? Powodem tego była przeróbka instalacji elektrycznej na potrzeby ciągu technologicznego. Na czym ona dokładnie polegała? Na zapewnieniu awaryjnego zasilania dla wszystkich urządzeń, które go tworzyły. A dlaczego została ona w ogóle wykonana? Ponieważ gwałtowne przerwanie procesu technologicznego, w wyniku braku zasilania z sieci elektroenergetycznej, generowało straty u Inwestora.
Niestety pech chciał, że kiedy zapewniono już zasilanie awaryjne dla urządzeń gazowych wewnątrz hali, nikt nie pomyślał, aby to samo zrobić z zaworem MAG-3. W rezultacie, kiedy tylko brakowało napięcia z sieci elektroenergetycznej, instalacja odpowiedzialna za odcięcie dopływu gazu do hali produkcyjnej nie działała tak jak należy. Chociaż prawdę powiedziawszy, w takich sytuacjach w ogóle ona nie działała…
I w tym właśnie momencie poznałeś odpowiedź na główne pytanie, które mogło Cię nurtować od początku całego artykułu. Zawór MAG-3 nie zadziałał ponieważ do prawidłowej pracy potrzebuje on energii elektrycznej. A ponieważ w tym czasie jej brakowało to zawór ten, podobnie jak też i cały system sygnalizacyjno – odcinający dopływ gazu do budynku nie miał prawa zadziałać. Teraz wszystko wydaje się już dziecinnie proste, prawda? Ale czy wcześniej też było takie oczywiste?
Jak wygląda system sygnalizacyjno – odcinający dopływ gazu do budynku?
Nie bez powodu powiedziałem Ci przed momentem o czymś takim jak system sygnalizacyjno – odcinający dopływ gazu do budynku. Dlaczego? Ponieważ zawór MAG-3 jest tak naprawdę tylko częścią takiego systemu. Sam zawór pełni jedynie funkcję wykonawczą. Ale, aby mógł on ją pełnić prawidłowo to musi on jeszcze współpracować z pozostałymi, równie ważnymi elementami.
System taki musi być dodatkowo wyposażony w odpowiednie czujniki, które mogą mierzyć stężenie konkretnej substancji wewnątrz danego pomieszczenia. W przypadku metanu, czujnikami takimi są np. urządzenia oznaczone symbolem DEX, pochodzące od firmy Gazex. Jednak na tym system sygnalizacyjno – odcinający się jeszcze nie kończy. Aby był on kompletny to potrzebne są jeszcze dwa, inne elementy.
Skoro mamy już element wykonawczy, którym jest zawór MAG-3 oraz czujnik lub też czujniki konkretnych gazów, musimy mieć jeszcze urządzenie, które będzie mogło w odpowiedni sposób nimi sterować. A takim elementem w przypadku armatury pochodzącej od firmy Gazex może być np. moduł sterujący oznaczony symbolem MD. Moduł ten jest w stanie połączyć ze sobą pracę samego zaworu jak też i poszczególnych czujników oraz również sygnalizatora optyczno – akustycznego.
No właśnie, a czym tak naprawdę jest taki sygnalizator. Jest on urządzeniem, które zarówno w sposób wizualny jak też i dźwiękowy informuje o potencjalnym niebezpieczeństwie wewnątrz danego pomieszczenia. I podobnie jak miało to miejsce poprzednio, również i teraz skorzystajmy z armatury pochodzącej od firmy Gazex. A w takim przypadku, urządzeniem które będzie spełniać nasze oczekiwania będzie np. sygnalizator posiadający symbol SL. Czy muszę dodawać, że dla bezpieczeństwa, sygnalizator taki powinien być zlokalizowany na zewnątrz pomieszczenia?
Gdzie powinien się znajdować zawór MAG-3?
Powróćmy jeszcze do samego zaworu odcinającego typu MAG-3 i odpowiedzmy sobie na kolejne pytanie. Gdzie powinien się znajdować taki zawór? I myślę, a nawet jestem przekonany, że Cię nie zaskoczę, jeżeli dodam, że odpowiedź na to pytanie znajdziemy w dobrze nam już znanych Warunkach Technicznych.
§ 158. 6. Zawór odcinający dopływ gazu do budynku, będący elementem składowym urządzenia sygnalizacyjno-odcinającego, powinien być instalowany poza budynkiem, między kurkiem głównym a wprowadzeniem przewodu do budynku.
Zatem tak jak widzisz powyżej, zawór MAG-3 powinien być zawsze projektowany na zewnątrz obiektu i umieszczony w specjalnej szafce gazowej. Ale o tym już niestety nie znajdziemy jakichkolwiek informacji wewnątrz naszego Rozporządzenia. A co konkretnie mam na myśli mówiąc o specjalnej szafce gazowej? Tak naprawdę nic szczególnego. 🙂 Mam tutaj na myśli standardową, wentylowaną szafkę gazową, ale przeznaczoną tylko i wyłącznie na potrzeby zaworu MAG-3.
Czyli innymi słowy, nie mam tutaj na myśli tej samej szafki, w której będzie się znajdował kurek główny czy też układ redukcyjno – pomiarowy, tzn. reduktor ciśnienia i gazomierz. W zdecydowanej większości przypadków Operator Gazu wymagam aby zawór MAG-3 był umieszczony poza tą szafką. Ale o tym niestety również nie znajdziemy jakichkolwiek informacji wewnątrz Warunków Technicznych.
Na co należy dodatkowo zwrócić uwagę projektując system sygnalizacyjno – odcinający dopływ gazu do budynku z zaworem MAG-3?
Przejdźmy teraz dalej i zastanówmy się wspólnie, czy są jakiekolwiek wytyczne, dotyczące zarówno projektowania jak też i późniejszej eksploatacji systemu sygnalizacyjno – odcinającego dopływ gazu do budynku. Oczywiście, że tak. Zresztą gdyby było inaczej, to pewnie nie zadawałbym takiego pytania. 🙂
Pierwszą rzeczą, o której musimy pamiętać projektując takie systemy to lokalizacja zaworu MAG-3. Chodzi o to, aby zawór taki znajdował się w innej szafce, niż szafka gazowa z kurkiem głównym i układem redukcyjno – pomiarowym. Ale o tym Ci już przed momentem powiedziałem.
Kolejną rzeczą jest zapewnienie odpowiedniej lokalizacji dla detektorów gazu. Zauważ, że urządzenia takie powinny się znajdować w miejscach, gdzie istnieje największe prawdopodobieństwo pojawienia się danego gazu. W końcu na nic zdadzą się czujniki, umieszczone gdzieś w rogu pomieszczenia, kilkadziesiąt metrów od najbliższego urządzenia gazowego. W takim przypadku działanie całego systemu może być dalekie od ideału.
Następnie nie bez znaczenia jest zapewnienie odpowiednich przeglądów technicznych dla całego systemu oraz kalibracji poszczególnych czujników. Oczywiście detektory gazów nawet nie powinny, ale muszą być systematycznie kalibrowane, aby mogły spełniać swoją funkcję. Co więcej, wymóg taki jest podyktowany nie tylko zdrowym rozsądkiem, ale również prawem, o czym mówi Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji w sprawie ochrony przeciwpożarowej budynków, innych obiektów budowlanych i terenów.
§ 3. 2. Urządzenia przeciwpożarowe oraz gaśnice przenośne i przewoźne, zwane dalej „gaśnicami”, powinny być poddawane przeglądom technicznym i czynnościom konserwacyjnym, zgodnie z zasadami i w sposób określony w Polskich Normach dotyczących urządzeń przeciwpożarowych i gaśnic, w dokumentacji techniczno-ruchowej oraz w instrukcjach obsługi, opracowanych przez ich producentów.
Oczywiście nie możemy tutaj zapominać o kwestiach związanych z ubezpieczeniem obiektu. W przypadku, kiedy Inwestor zaniecha takich działań, Ubezpieczyciel może również odmówić w przyszłości wypłaty odszkodowania. I pamiętaj tutaj o tym, że kwestia kalibracji poszczególnych detektorów nie jest tym samym co przegląd techniczny całego systemu detekcji gazu.
Podsumowanie
Zatem tak jak widzisz, projektowanie instalacji gazowej z automatycznym systemem sygnalizacyjno – odcinającym dopływ gazu do budynku, gdzie elementem wykonawczym jest zawór MAG-3, może nie być tak prostą czynnością jak na pierwszy rzut oka się wydaje. Zwłaszcza po usłyszeniu historii Inwestora, która mi osobiście dała sporo do myślenia. Dlaczego? Ponieważ nie będę ukrywał, że w przeszłości nie przeszło mi nawet przez myśl zapewnienie awaryjnego zasilania na potrzeby takiego systemu.
A jak cała ta historia pokazało, w niektórych sytuacjach, system taki może się okazać naprawdę zbawienny. Zwłaszcza kiedy mamy do czynienia np. z ciągiem technologicznym, gdzie główną rolę odgrywają urządzenia gazowe z alternatywnym źródłem zasilania. Urządzenia, które się automatycznie nie wyłączą przy braku zasilania z sieci energoelektrycznej.
A czy w innych przypadkach również należy zapewniać awaryjne zasilanie na potrzeby systemu sygnalizacyjno – odcinającego? To zależy. Tak naprawdę nie ma tutaj jednoznacznej odpowiedzi. Każdy przypadek zawsze musimy rozpatrywać indywidualnie. To co się sprawdzi w jednym miejscu, nie zawsze będzie dobrym wyborem w drugim. W sumie dzięki temu nasza praca jest też bardziej ciekawa. 🙂
Niemniej jednak chciałbym, abyś po przeczytaniu tego artykułu zapamiętał jedną rzecz. Chciałbym, abyś pamiętał, że zawsze warto na całą sytuację patrzeć nieco szerzej. Tylko i wyłącznie dzięki temu będziemy mogli projektować instalacje, które działają jak należy i które gwarantują bezpieczeństwo. W przeciwnym razie, każde niekonwencjonalne zachowanie może być źródłem problemów. A my jako projektanci czy też przede wszystkim inżynierowie, powinniśmy takie zachowania przewidywać.
Od 28 lat to powtarzamy. Kiedy nie ma zasilania gaz w rurach zostaje. Więc albo system detekcji powinien mieć zasilanie rezerwowe, albo brak zasilania powinien odcinać dopływ gazu (np. zaworem NC). Fajnie Panie Kubo, że zwrócił Pan uwagę na ten szczegół.
Witam,
mam pytanie, widziałem ostatnio kotłownię gazową z dwoma kotłami po 50 kW każdy, kotłownia zlokalizowana w piwnicy starej kamienicy, oczywiście system detekcji zamontowany (czujnik+centralka sterująca+zawór MAG) tylko że wszystko w pomieszczeniu kotłowni, o ile detektor to sprawa zrozumiała, MAG jest ewidentnie źle zamontowany (powinien być na zewnątrz, to jak się ma sprawa sterownika GAZEX. Czy na wykonanie remontu takiej kotłowni potrzebny był projekt? a co za tym idzie uzgodnienie z rzeczoznawcą ds. zabezp. przeciwpożarowych?, kolejna rzecz co z wymaganiami ppoż. dla takiego pomieszczenia, wydzielenie pożarowe, drzwi w odpowiednim EI, powierzchnia okien?
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Pozdrawiam
dk
Hej Dawid,
Oczywiście w przypadku lokalizacji zaworu MAG-3 na zewnątrz budynku masz 100% racji. Zgodnie z § 158. 6. Warunków Technicznych, zawór odcinający dopływ gazu do budynku, będący elementem składowym urządzenia sygnalizacyjno-odcinającego, powinien być instalowany poza budynkiem, między kurkiem głównym a wprowadzeniem przewodu do budynku.
Jednak w tym przypadku obawiam się, że zlokalizowanie takiej kotłowni w kotłowni starej kamienicy jest w ogóle niezgodne z obowiązującym prawem… Ale po kolei.
Jeśli chodzi o moduł sterujący systemem sygnalizacyjno – odcinającym dopływ gazu do budynku to nie widzę przeciwskazań, aby moduł taki znajdował się w środku kotłowni. Nie znam przepisów, które by tego zabraniały.
Na wykonanie instalacji gazowej musi być projekt. Co więcej, w przeszłości wymagana była decyzja o pozwoleniu na budowę takiej instalacji, a obecnie może być wykonane samo zgłoszenie robót budowlanych instalacji gazowej, ale wraz z projektem architektoniczno – budowlanym.
Rzeczoznawca do spraw zabezpieczeń przeciwpożarowych powinien uzgodnić taki projekt, w tym, przede wszystkim system detekcji gazu, sterujący automatycznym zaworem odcinającym MAG-3.
Sama kotłownia powinna spełniać wymagania polskiej normy PN-B-02431-1:1999 Ogrzewnictwo – Kotłownie wbudowane na paliwa gazowe o gęstości względnej mniejszej niż 1 – Wymagania oraz Warunków Technicznych, w tym przede wszystkim § 220. 1. gdzie są podane między innymi wymagania dotyczące przegród.
Pamiętaj też, że w przypadku budynków o łącznej liczbie kondygnacji nadziemnych większej niż 4, kotłownia gazowa o mocy znamionowej od 60 kW do 2000 kW powinna być lokalizowana na najwyższej kondygnacji. A co w przypadku budynków o liczbie kondygnacji mniejszej niż 4? W takim przypadku kotłownia powinna być lokalizowana na najniższej kondygnacji, ale kondygnacji nadziemnej.
I tutaj właśnie przechodzimy do pytania za 100 punktów. Czy piwnica, o której piszesz jest kondygnacją nadziemną czy nie? Jeśli nie, to prawnie nie powinno być tam kotłowni chyba, że została sporządzona odpowiednia ekspertyza techniczna.
A piwnica, wbrew pozorom, zgodnie z obowiązującymi przepisami wcale nie musi stanowić kondygnacji podziemnej. 🙂
Cześć. Jakie masz doświadczenia z montażem zaworu MAG/ZB w lini ogrodzenia oczywiście w odrębnej skrzynce.
Hej Mariusz,
Moim zdaniem nie ma przeszkód, aby stosować wspomniane przez Ciebie rozwiązanie. Zauważ, że art. 158 ust. 6 Warunków Technicznych mówi, że zawór odcinający dopływ gazu do budynku, będący elementem składowym urządzenia sygnalizacyjno-odcinającego, powinien być instalowany poza budynkiem, między kurkiem głównym a wprowadzeniem przewodu do budynku.
Zatem na jego podstawie zawór ten musi znajdować się przede wszystkim poza budynkiem i nie ma to znaczenia czy będzie on zamontowany na ścianie zewnętrznej czy też w linii ogrodzenia (oczywiście za kurkiem głównym). 🙂
Niemniej jednak zauważ, że montaż takiego elementu w szafce na zewnętrznej ścianie obiektu jest zazwyczaj wygodniejsze, ponieważ w większości przypadków można najzwyczajniej w świecie, szybciej do niego dotrzeć.
Chociaż z drugiej jednak strony, zważając na fakt, że urządzenia takie raczej nie występują w budynkach mieszkalnych jednorodzinnych tylko w większych obiektach budowlanych, a zgodnie z par. 159 ust. 2 Warunków Technicznych, kurek główny powinien być zainstalowany na zewnątrz budynku w wentylowanej szafce co najmniej z materiału trudnozapalnego przy ścianie, we wnęce ściennej lub w odległości nieprzekraczającej 10 m od zasilanego budynku, w miejscu łatwo dostępnym i zabezpieczonym przed wpływami atmosferycznymi, uszkodzeniami mechanicznymi i dostępem osób niepowołanych, powyższy argument może mieć tak naprawdę niewielkie znaczenie. 😉